Ela i Tomek w oczekiwaniu na syna. Przy wielu naszych sesjach mówimy, że są wyjątkowe i tak jest bo każda jest inna, ta sesja w minionym sezonie była dla nas szczególna, ponieważ znamy się z Elą od kilku ładnych lat i kiedy tylko się dowiedzieliśmy, że w drodze jest Bruno nie mogliśmy się nie spotkać w plenerze z aparatem. Od dłuższego czasu chodziła za nami sesja brzuszkowa w godzinach wieczornych w mieście, sesję podzieliliśmy na dwie części – klasyczną w przepięknym miejscu położonym w centrum miasta oraz dość nietypową rozświetloną nocnym światłem Poznania. Zobaczcie jak wyszło 🙂